Na początku chciałabym Wam podziękować za ponad 200 obserwatorów :) Dzisiaj zobaczyłam tą liczbę u mnie na blogu i bardzo się cieszę :) To oznacza, że blog się rozwija i coraz więcej osób czyta mojego bloga :)
Dzisiaj przedstawiam Wam dwie książki, które chcę przeczytać w grudniu. Jedna to typowa książka świąteczna ,,Opowieść wigilijna o wampirach". Znam tą historie w wersji oryginalnej i jestem ciekawa jak będzie wyglądać ta wersja z wampirami :) Druga książka to ,,Pocałunki w Nowym Yorku" i jest to książka na zimowe wieczory, co widać już po okładce książki jaki jest jest klimat.
Przedstawię Wam opisy obu książek, a to która będzie ciekawsza to się okaże gdy już je przeczytam 💚
Opowieść wigilijna o wampirach
To znakomita powieść oparta została na “Opowieści
wigilijnej” Charlesa Dickensa. Aby dogłębnie wyjaśnić współczesnemu
czytelnikowi tajemnice duszy skąpca Scrooge’a, autorka zdecydowała się
wprowadzić do akcji wampiry.
Całość utrzymana jest w duchu wiktoriańskiego moralitetu i nawet język
części stworzonych przez współczesną czytelnikowi autorkę nie zdradza,
które fragmenty nie zostały zaczerpnięte z oryginalnego dzieła Dickensa.
W tej opowieści wampiry wykorzystano do uwypuklenia wad współczesnego
społeczeństwa, w którym zanika miłość, tradycja i wiara. Tym samym
otwierają się drzwi dla wszelkiego zła, jakie może zagrażać ludzkości,
gdyż siła wampirów znacznej mierze pochodzi od ludzi, którzy zaprzeczają
ich istnieniu.
Pocałunki w Nowym Yorku
Na lotnisku w Nowym Jorku czuć przedświąteczną atmosferę. Wśród
gorączkowej bieganiny trwają ostatnie odprawy. Nie wszystkim udziela się
jednak radosne podniecenie…
Charlotta miała wrócić do domu po najgorszych miesiącach w swoim życiu,
kiedy dowiedziała się, że z powodu śnieżycy jej lot został odwołany.
Anthony właśnie zerwał z dziewczyną i teraz kompletnie nie ma ochoty
siedzenie przy stole i mierzenie się z problemami rodzinnymi. Dwoje
nastolatków wyrusza więc razem do miasta, żeby ukoić swoje złamane
serce, ale przez przypadek rozdzielają się w metrze. Czy uda im się
odnaleźć, zanim Charlotta na zawsze opuści Wielkie Jabłko, i czy magia
świąt będzie sprzyjała magii serc?
Ta wzruszająca i zabawna historia spodoba się każdemu, kto potrafi
wyobrazić sobie romans wśród wirujących płatków śniegu na szczycie
Empire State Building i kto zastanawia się czasem, czy trzymając w ręku
bilet lotniczy, można odnaleźć prawdziwą miłość.
A Wy co ostatnio czytacie? Piszcie w komentarzach :)
Ta opowieść Wigilijna mnie ciekawi, nie koniecznie z tytułu i okładki ale z tej fabuły :D
OdpowiedzUsuńFabulous blog
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie zakupić jakieś świąteczne książki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie ,,Pocałunki w Nowym Yorku", sama ostatnio mam tyle lektur szkolnych, że nie mam czasu na czytanie czegoś innego niestety :(
OdpowiedzUsuńFajnie te książki się prezentują :) Wampiry mnie zaintrygowały.
OdpowiedzUsuńOstatnio ,Trupią farmę, i ,zimnego chirurga, - zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńSłyszała o pocałunkach też w Paryżu tej samej autorki podobno właśnie tej w Nowym Yorku historia jest o wiele lepsza i o wiele bardziej czuć klimat świąt sama już wcześniej miałam po nią sięgnąć. Co do drugiej to w sumie zaciekawiła mnie nawet bardziej niż ta druga. Pomimo że fanką wampirów nie jestem haha :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com