niedziela, 4 marca 2018

Anhedonia.

Zaufanie to więź między dwojgiem ludzi, która pojawia się 
tylko wtedy, gdy potrafią się wysłuchać i rozumieją, o co chodzi 
drugiej osobie. To jest według mnie klucz do 
przyjaźni i partnerstwa.- Demi Lovato.


Witajcie! Ostatnie dni mijają mi na czytaniu i ....spacerach w ramach terapii antydepresyjnej. Przeczytałam już tyle książek, ile normalnie przeczytałabym przez rok...no to chyba znalazłam nową pasję- książki. Polubiłam też portal LUBIMYCZYTAĆ, często tam zaglądam. Poza tym co u mnie? Jakiś czas temu zrobiłam remont pokoju, pozbyłam się mebli i kupiłam nowe meble. Miałam dokupić łóżko, ale potem popadłam w stan anhedonii i mi się wszystkiego odechciało. Tak więc od kilku tygodni śpię na podłodze...dokładnie na kocu. Muszę się w końcu ogarnąć i zacząć poszukiwania w sklepie nowego łóżka! Ostatnio zaczęłam też terapię pisaniem, to niby pomaga. A może spróbuje muzykoterapii?

Czy Wy też macie takie złe dni (tygodnie, miesiące)? I jak sobie radzicie? Piszcie w komentarzach :) Pa!

37 komentarzy:

  1. też tak czasem mam, choć najczęściej jesienią/zimą. Jak już zbliża się wiosna, to na wszystko staram się patrzeć inaczej :) Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tak dość często, najczęściej pod koniec zimy... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie na szczęście nie łapią takie dni. Szkoda mi na nie czasu. A książki lubię czytać tak po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi! Great post and i love your photo!
    I have not read the book, but I like the music of demi lovato!
    I just discovered your blog and I keep following it, would you follow me back?
    http://serendipia-aazul.blogspot.com.es/

    Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie mam czasu na takie dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja staram się zawsze pozytywnie myśleć, naprawdę! I jak zdarza mi się jakiś przykry incydent w ciągu dnia, to zawsze mówię sobie w myślach "Sandra, to jeszcze nie koniec świata"... gorzej, jak dzień składa się cały z takich incydentów... :< Całe szczęście zawsze jest jeszcze kakałko, albo gorąca czekolada. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie lekiem na zły humor jest siłownia, smaczne i zdrowe jedzonko lub spotkanie ze znajomymi :) Ale teraz po prostu czekam na wiosnę.
    Kończę warzywny detoks i jestem gotowa na wiosenne spacer. Tylko kiedy będzie ciepło???

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki to dobre lekarstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też ostatnio dużo czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytać to ja uwielbiam mogłabym to robić codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Filmy żeby się trochę pośmiać a spacery i muzyka żeby pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy czasem miewa złe dni czy miesiące. Pisanie owszem pomaga, ale najlepiej robi spacer na świeżym powietrzu ;) Świetny jest ten cytat!
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Na takie dni dosłownie brakuje mi czasu, jest tyle obowiązków dom, praca, przedszkole, dziecko, zakupy, obiady, ćwiczenia, blog, że nawet nie ma kiedy aby myśleć o smutkach ale może to i dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też niestety czasami miewam takie złe dni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę że każdy ma takie dni ale pozytywne myślenie i dobre nastawienie do życia potrafi zdziałać cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi zawsze pomaga zapisywanie wszystkiego. Oczyszcza to mój umysł. :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki uroczy misio! :)
    Oo, tak.. ja też często mam takie głupie, depresyjne dni, że na nic nie mam ochoty... co wtedy robię? Hmm, często czekam na nowy, lepszy dzień. Czasami spacer pomaga, czytanie książek też właśnie, zjedzenie czegoś dobrego... albo długi prysznic. Nie staram się robić niczego na siłę, bo wiem, że zły dzień minie i wszystko wróci do normy :)
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jeszcze się z ta książka osobiscie nie spotkałam ale chetnie bym przeczytała :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/03/magia-fioletu.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja ostatnio mam niemoc w sobie przychodze z pracy i nic dosłownie nie chce mi się robić. Mam nadzieje że wiosna dużo zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  20. zdarzają się dni, ale szybko przechodzą ;)
    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety teraz jest kiepski okres dla naszej psychiki, zaraz przyjdzie lato i zrobi się nam lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam bardzo długi okres w życiu, gdy właściwie nie miałam na nic ochoty i byłam pogrążona w smutku. Pomogło mi planowanie dnia w taki sposób, aby nie mieć wolnej chwili na myślenie o tych wszystkich złych rzeczach.
    Pozdrawiam cieplutko!
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  23. Też mam czasem bardzo źle dni ale pomogła mi książka "mnich który sprzedał swoje ferrari", pomimo mylnego tytułu gorąco ją polecam :)

    Obserwuję :)
    encantadooo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. chyba zima za długo trwa, może dlatego mamy takie humory ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Cytaty Demi są takie prawdziwe i motywujące, że aż się serducho raduje ♥
    Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu co roku, zawsze na wiosnę łapał mnie dół egzystencjonalny. Wszystko budziło się do życia, a ja miałam ochotę zakopać się w pierzynach i płakać, ale nad czym? Nigdy nie było większego powodu. Dopadał mnie taki smutek w najczystszej postaci i niewiedza "Co dalej? Jak sobie z tym poradzić?" W końcu okazało się, że to był swoisty rodzaj samotności. Od kiedy poznałam mojego chłopaka, tylko raz zdarzyło mi się popaść w takie przygnębienie. Teraz mam jego i tak się jakoś składa, że on zawsze umie poprawić mi humor i daje kopa do działania! Teraz też już wiem, że warto mieć w życiu cel i dążyć do niego ile się da, bo życie z dnia na dzień często przytłacza i narzuca troski.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasem gorszy dzień przyjdzie sam z siebie i wtedy człowiek ma wszystkiego dosyć, a pogoda jaką mamy obecnie też nie pomaga. Dobra książką to chyba jedno z lepszych rozwiązań, można się trochę oderwać od rzeczywistości :).

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie w gorsze dni dobrze działa trening Ewy Chodakowskiej i energia mi się od razu podnosi, albo po prostu sięgam po dobrą książkę i staram się zreaksować czytając.
    Uwielbiam portal Lubimy Czytać, nawet mam aplikację na telefonie, więc mogę w każdej chwili dodawać książki i obserwować ile przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też mam ze sobą problemy... Jestem obecnie w ciąży, siedzę w domu, tyje, nie mam co robić, więc to nie jest wcale takie dobre jak się wydaje.
    Bardzo fajny blog, dodaję do obserwowanych.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio taki stan gościł u wielu osób :( idzie wiosna i musi być już tylko lepiej :) Trzymaj się1 :))

    egzemplarz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też mam czasem gorsze dni, ale w moim przypadku jest to stan krótkotrwały. Mam nadzieję, że razem z wiosną i ciepłem wrócą dobre nastroje :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystko minie, ale trzeba naprawdę znaleźć sens życia :) Myślę, że każdy może go odnaleźć, tylko trzeba próbować!

    OdpowiedzUsuń
  32. Czasem każdy tak ma, że jest smutny, po prostu. Mnie ostatnio dopadło złe samopoczucie, bolała mnie glowa przez kilka dni, potem byłam przygnębiona. Co chwile słuchałam muzyki, puszczałam filmy, bo oglądając je nie myslę o niepotrzebnych rzeczach, a ostatnio koleżanki zaproponowały spotkanie. Wystarczył jeden sms, odwiedziny u nich, pójście wspólnie na obiad, rozmowy i już humor się poprawił.

    OdpowiedzUsuń
  33. Och, Weroniko! Wydaje mi się, że każdy ma swój sposób, który jest dobry tylko dla niego samego, a na innych może nie zadziałać. Dla mnie zawsze dobrym sposobem był kontakt z ludźmi lub otaczającą przyrodą, wyjście do miasta. To mnie podnosiło na duchu. Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Często mi się zdarzają takie dni -zwłaszcza o tej porze roku ☺
    Staram się wtedy zająć czymś tak aby za dużo o tym nie myśleć ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja za to uwielbiam jesień i zimę, a deprecha dopada mnie na wiosnę.
    Nie śpij za długo na podłodze, bo Cię plecy rozbolą :D

    Zapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
    Pozdrawiam! Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  36. Niestety złe dni to się zdarzają, ale treba sobie jakoś humor poprawiać ;D

    Uwielbiam jesiueń i bardzo cieszę sie, że już przyjdzie. JAkoś tak mi się jesienią poprawia humor.

    OdpowiedzUsuń
  37. No złe dni są często taka nasza natura.
    Najlepiej wtedy po prostu wyjść, zacząć coś robić - to bardzo pomaga.

    OdpowiedzUsuń