Cześć :) Luty już za nami, a u mnie za wiele się nie działo. Z ważniejszych rzeczy jakie miały miejscie było to, że musiałam w końcu poszukać kogoś kto rozliczy mi pit zagraniczny. A pod koniec lutego dowiedziałam się, że wracamy do pracy co wiązało się z moim negatywnym podejściem do robienia testu na koronawirusa, a dokładnie wymazu z nosa, nie cierpię tego 😐😟 W lutym byłam u ginekologa na kontroli, a wyniki już niedługo. Mam nadzieję, że będzie ok, w porównianiu do tego co było dwa lata temu.
Z fajniejszych rzeczy było to, że zrobiłam małe zakupy na wyprzedaży sezonowej :P Oprócz tego przeczytałam kilka książek. Najpierw ,,Pocałunku w Nowym Jorku" i ,,Dom mgieł", a później zaczęłam czytać i dalej jestem w trakcie czytania ,,7 nawyków skutecznego nastolatka" i ,,Jak mniej myśleć". Do tego przeczytałam inspirującą i podnoszącą na duchu książkę ,, Poczucie własnej wartości". Więc jeśli chodzi o książki to trochę tego było.
Z seriali i programów oglądałam w lutym ,,Z kamerą u Kardashianów", ,,Scooby Doo i brygada detektywów" i ,,Degrassi nowy rocznik".
Pogoda była zmienna, cieszył mnie śnieg, ale największą radość sprawiła mi chwilowo wiosenna pogoda :) A teraz znowu zimno :P
W lutym zainspirowaną jedną postacią z Degrassi pofarbowałam sobie płukanką włosy na różowo ale kolor już zszedł i znowu mam blond, ale myślę nad pofarbowaniem odrostów :)
Fajne włosy! Bardzo podoba mi się ten odcień różu :) Trzymam kciuki za dobre wyniki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za negatywny wynik :) Tez płukałam się na różowo ;) jeszcze mam i może znów mnie najdzie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w tym kolorze włosów :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie ten negatywny wynik, trzymam mocno kciuki :)
I like the pinky hair :-D And the cats <3 <3 Life is so much better with cats :-D
OdpowiedzUsuńoo <3 super, ze wracasz do pracy! a moglabym sie dowiedziec w jakim kraju pracujesz? ja na szczescie nie mialam robionego testu na korone ani razu :D nasluchalam sie tylu negatywnych opini na ten temat, ze az sie boje jak kiedys, nie daj Boze, bede musiala go zrobic :D u mnie to raczej po staremu... sterta obowiazkow no i praca, praca i jeszcze raz praca. czekam na sloneczko i w koncu mam nadzieje, ze gdzies sie wyjedzie na dluzszy spacer :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ten odcień różu : ) dość intensywny ten luty
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też mam wielki problem z wykazem, jeszcze na szczęście nie musiałam tego robić, ale gdyby już to tylko przez 👃. Śliczne kociaki, ten róż jest bardzo twarzowy👌, warto go powtórzyć.
OdpowiedzUsuńOooo przymierzam się do przeczytania książki: "Jak mniej myśleć", warto? Trzymam kciuki za Twoje badania! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie trochę taki różowy kolor włosów, choć jak na mnie to szaleństwo ;D, ale może na wakacje zaszaleję ;)
OdpowiedzUsuńRównież przeczytałam "Jak mniej myśleć" i mam co do niej mieszane uczucia.
Kolor włosów wyszedł bardzo ładny. Gratuluję też ilości przeczytanych książek w lutym. Zainteresował mnie tytuł "Dom mgieł" :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki. Najważniejsze, że się badasz :) Wtedy w razie czego można wcześnie zareagować :) Mnie też ucieszyły cieplejsze dni, ale trwały bardzo krótko. Ten tydzień jest mroźny, padał śnieg. Czekam na prawdziwą wiosnę, a najchętniej lato. Ostatnio coraz częściej myślę o wakacjach :D
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w różowych włosach :)
OdpowiedzUsuńale ładnie Ci w tym różu! <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci w różu kochana :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL
U mnie luty był dziwny bo albo byłam tak zawalona robotą, że nie miałam czasu na nic, albo miałam go za dużo :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz z tymi różowymi włosami :) Tak uroczo :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnego marca :)
Oj luty... choć końcówka była jak najbardziej pozytywna (ferie studenckie) o tyle początek miesiąca niekoniecznie - sesja :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie kochana wyglądasz w różu. Tak uroczo i promiennie.
Pozdrawiam serdecznie!
Piękne zdjęcia. U mnie luty zaczął się od sesji zimowej na studiach i krótkich ferii. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Werka
Fajne wspomnienia, piękne zdjęcia. Róż na włosach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń