Cześć, aktualnie nic nie nastraja mnie jakoś super pozytywnie do życia, pogoda nie ma tu nic z tym wspólnego ponieważ lubię jesień nawet gdy pada deszcz i jest zimno, ale mój nastrój bardziej się tyczy mojej obecnej sytuacji, mało co idzie po mojej myśli. Ujmę to w skrócie w plusach i minusach.
na plus:
zdane praktyki
fajna pogoda, lubię gdy jest desczowo i ponuro
czas na czytanie książek i spacery
na minus:
słaba odporność- u mnie to normalne
poszukiwania pracy
brak chęci do wszystkiego i spadek nastroju
Ogólnie cieszę się, że zdałam praktyki, już mam to za sobą, ale było ok, plan wykonany. Mam dużo czasu wolnego, więc spędzam go na czytaniu książek i spacerach. Kocham jesień i ten ponury krajobraz za oknem- też tak macie? :D
Niestety jak często o tej porze moja odporność spadła i nie pomogła nawet witamina D, no chyba, że brałam za małe dawki. Myślę, że dorzucę do mojej suplementacji jeszcze cynk.
Z pracą jakoś dalej nijak, szukam jakieś dobrej pracy, ale na razie nic :(
Ogólnie chyba przez to mój nastrój nie jest najlepszy i też nie mam jakiś super powodów do radości.
A jak Wy sobie radzicie z chandrą? Jakie macie sposoby na poprawę humoru?
I co polecacie na poprawę odporności?
Do napisania, pa! :)
Na odporność u mnie tran. Póki co się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńNa chandrę... ja idę pobiegać i jest ok;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Też lubię jesień :). A na odporność polecam sok malinowy ;)
OdpowiedzUsuńZapisz się na basen - wzmacnia odporność :)
OdpowiedzUsuńCo do chandry, to z wiekiem mam jej coraz mniej;)
Cieszę się zdrowiem swoim i rodziny oraz życiem po prostu:))
U mnie również z odpornością słabo, i brak chęci również mi towarzyszy :)
OdpowiedzUsuńNa odpornośc piję codziennie wodę z cytryna :)
OdpowiedzUsuńA chandra na Mnie na szczęście nie bierze, chyba po prostu nie mam na to czasu.
Pozdrawiam i buziaki!
Niestety brak odporności i mnie dotyczy... :/ Nie jestem zwolenniczką jesieni niestety ;)
OdpowiedzUsuńNiestety poszukiwania pracy mogą przyprawić nas o zawroty głowy, rok temu też to przechodziłam, ale grunt to się nie poddawać i nie załamywać, bo w końcu na pewno się znajdzie! Trzymam kciuki kochana ;*
OdpowiedzUsuńmój blog
Niestety i ja choruję na brak odporności, już miałam grypę i przeziębienie a dopiero co zaczęła się jesień :D chyba trzeba tę jesień i zimę przespać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
U mnie również spadek nastroju. Zwłaszcza że niedawno wróciłam z wakacji i zderzyłam się z rzeczywistością :(
OdpowiedzUsuńOstatnio trochę chorowałam , ale nie bardzo mogę sobie na to pozwolić bo mam dużo nauki. Jak dla mnie jest o wiele za zimno i tęsknię za upałami :(
OdpowiedzUsuńhttps://roksanafashionist.blogspot.com/
Współczuje Ci, u mnie też z odpornością jest lipa, ale dla tego klimatu warto!
OdpowiedzUsuńWitamina D3 jest całkiem dobra na odporność, polecam! Taka śliczna dziewczyna i smuteczki??? Eee, spójrz w lustro i uśmiechnij się :))))
OdpowiedzUsuńSkoro dziś jest gorzej, to jutro może być już tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych praktyk! :) Życzę, byś znalazła powód do radości oraz super pracę, w której będziesz się spełniać. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuń