Cześć, cieszę się, że w końcu mogę coś do was napisać, przez natłok pracy nie mam wcale czasu dla siebie, a teraz postanowiłam, że dodam króki wpis :) U mnie w sumie nic ciekawego, najwięcej czasu zajmuje mi praca i mimo, że jesień nastała, ciężki sezon minął to i tak mam dużo obowiązków w pracy. Może już niedługo troche się to wszystko uspokoi, mam nadzieję, a i najlepsze jest to, że niedługo czeka mnie urlop. Nie wiem dokładnie jeszcze kiedy, ale myślę, że będę mogła pójść na urlop już w listopadzie.
Poniże wklejam zdjęcia kosmetyków, które ostatnio kupiłam. Czaję się jeszcze na kosmetyki z pusheen (tym fajnym kotkiem) ale to dopiero za kilka miesięcy, bo na razie robię detoks kosmetyczny, za dużo mam tych wszystkich bibelotów :D
Zastanawiam się nad wyzwaniem ,,rok bez zakupów" albo trochę krócej, bo rok raczej nie przetrwam. Czytałam na ten temat i trochę mnie te wyzwanie zainteresowało, dobry sposób na zaoszczędzenie gotówki i zajęcie się ważniejszymi sprawami niż chodzenie po sklepach.1. Płatki kosmetyczne- tych konkretnych jeszcze nie miałam, ale płatki jak płatki.
2. Pasta do zębów Colgate.
4. Cameleo szampon anty-żółty efekt- użyłam raz, ale chyba na moich włosach się nie sprawdza, będę go miała do mycia raz na jakiś czas, bo na co dzień raczej za ciężki.
6. Isana żel pod prysznic- tego zapachu jeszcze nie miałam.
I to tyle na dzisiaj. Życzę wam miłego weekendu i za chwilę idę poczytać wasze blogi :)
Bardzo miłe zakupy, niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie jutro kupić tusz do rzęs. Taki mam plan.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy:D Przypomniałaś mi, że muszę kupić płatki kosmetyczne XD
OdpowiedzUsuńfajne zakupy i miłego używania :)
OdpowiedzUsuńRok bez zakupów? Bez przesady xD
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Poszalałaś trochę 😉.
OdpowiedzUsuńRok beż zakupów? To nawet u mnie nie przejdzie. Pomijając hobby, nie da się nic nie kupić, choćby drobnego.
Everything looks great! I am sure the fragrance spray smells wonderful!
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
ciekawy haul
OdpowiedzUsuńNice items you buy :-D
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyczne zakupy. Rok bez zakupów??? To niełatwe wyzwanie, ale jaka ulga dla planety i kieszeni oczywiście:))) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić ten żel ISANA :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :-)
OdpowiedzUsuńŻel z Isany zawsze mile widziany. Mnie się w końcu udało wyjechać na kilka dni i jestem taka radosna :))
OdpowiedzUsuńOprócz pasty to żadnych z tych kosmetyków nie znam. Płatki jak płatki piszesz ja do niedawna też tak myślałam ale chyba raczej zacznę kupować te droższe bo kupiłam tańsze na których pisało że brzegi nie rozwarstwiają się a to nieprawda. Może to nie ma znaczenia ale rozczarowałam się bo skoro tak piszą to tego oczekiwałam. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSzampon z L'biotica mnie bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach ten żel z Isana, ma bardzo ładny zapach :)
OdpowiedzUsuń