sobota, 24 kwietnia 2021

Kosmetyczne zużycia

Cześć :) Postanowiłam w końcu zacząć zużywać nadmiar kosmetyków i tym sposobem bardziej zadbałam o pielęgnacje, zainteresowałam się też składami kosmetyków  i ogólnie teraz czuję się dużo lepiej, bo w ciągu kilku tygodni pozbyłam się aż 15 różnych kosmetycznych produktów. Ostatnio odgracam swój pokój, a pozbywanie się rzeczy sprawia mi radość, bo im mniej tym lepiej. Taka jest moja zasada ostatnio i bardzo zainteresowałam się minimalizmem :)

A oto kosmetyczne zużycia 💛

 💜💜💜💜

Luxliss Coconut Miracle Oil Odżywka Nawilżająca- była droga, ja na promocji w Hebe kupiłam ją za ponad 30 zł i w sumie niepotrzebnie, bo była taka sobie

Schauma Ocean Passion szampon- dobrze oczyszcza, bardzo fajny zapach

Amla Dabur olejek- olejowałam przed każdym myciem, przez kilka tygodni efekt był super, włosy błyszczące, ale po jakimś czasie zaczęły się robić koltuny, których nie mogłam rozczesać, później w necie przeczytałam, że taka mieszanka indyjskich olejków może przesuszać i u mnie po przedawkowaniu tak się stało, więc polecam olejować raz na jakiś czas, ale nie za często

Joanna Ultra Color odżywka- ochładza żółty kolor, na długość włosów była ok, ale nie zniwelowała mi świeżo pofarbowanych żółtych odrostów, przesusza włosy, więc po niej warto jeszcze nałożyć na chwilę jakąś odżywkę nawilżającą

Loreal Elseve Dream Long odżywka bez spłukiwania- piękny owocowy zapach, odżywkę nakładałam jako bazę pod olej i była ok


💜💜💜💜

Marion kolor 692- kiedyś się sprawdziła super, ale tym razem nie chwyciła koloru na biało, tylko na żółto rudy, nie wiem od czego to zależy

Garnier kolor s9- poprzednim razem również sprawdziła się super, a teraz gdy próbowałam naprawić szkody po nieodpowiednich efektach farbowania to również ta farba za bardzo się nie sprawdziła, odrosty mam żółte i nie wiem jak mam zniwelować ten odcień


💜💜💜💜

 
Eveline DermoRevital krem pod oczy- nie potrzebnie kupiłam, w domu przeanalizowałam skład i jeden ze składników jest niepolecany przez chemików, podobno w małych ilościach nie szkodzi, jednak całe opakowanie poszło do kosza
Ziaja Witamina E krem pod oczy- używałam długo i był spoko, ale również przeanalizowałam skład i ten sam składnik co w produkcie powyżej zdecydował, że produkt poszedł do kosza
Ziaja Liście Manuka- niwelował trądzik, ale jak powyżej, jeden ze składników może być toksyczny
Isana krem pielęgnacyjny- gęsta konstystencja, lekki ładny zapach, ogólnie ok
Marion Awokado maseczka na twarz- bardzo fajna, super efekt nawilżenia
 
 
💜💜💜💜

Wibo Forever Better Skin- na początku podkład był ok, ale teraz się przeterminował i zaczął się rolować, więc wyrzuciłam

Dove dezodorant- bardzo fajny

Soraya Body Diet 24- super efekt chłodzący, działania odchudzającego nie oceniam, bo nie stosowałam regularnie


I to tyle na dziś. Miałyście któyś z tych kosmetyków?

Jakie macie metody na żółte odrosty?

Pozdrawiam i buziaki! :)

 

21 komentarzy:

  1. Z tych produktów akurat nic nie miałam, ale szampon z schaumy mnie zaciekawił :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na krem z Isany mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre zużycie ja też staram się nie kupować na zapas

    OdpowiedzUsuń
  4. Duże denko. Ja rzadko olejuję na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Testowałam jedynie krem z ziaja z liśćmi Manuka i dla mnie też się fajnie sprawdzał na trądzik ;)
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezłe zużycie, nie znam żadnego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam tylko tę maseczkę z Marion z awokado, średnio się u mnie sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  8. I want to try that dove deodorant.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektóre z tych kosmetyków znam, ale tylko tyle, że gdzieś je tam widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tych kosmetyków nie miała żadnego. Ala szampon schaumy używam inny i maseczek Marion też. Są dobre.

    OdpowiedzUsuń
  11. Firmy znam prawie wszystkie, ale niestety nie miałam przyjemności mieć żadnego z nich, ale to dlatego że od kilku lat mieszkam w UK.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe denko, muszę spróbować maseczkę marion : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Sztyft Dove też lubię, używam różnych wersji zapachowych i lubię do nich wracać:). Odżywkę L'Oreala mam aktualnie, jest ok, zwaszcza jak potrzebne jest coś bez spłukiwania;)>

    OdpowiedzUsuń
  14. It is always nice to use things up and remove things that aren't being used anymore. Clearing things out can feel very rewarding!
    the creation of beauty is art.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam żadnego z tych kosmetyków ;) co do żółtych odrostów to nie pomogę, bo sama jestem szatynką :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie niestety uczulają kremy pod oczy Ziai :(

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie kremy z Ziaji odpadają :/
    Lubię antyperspiranty Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś, kilka lat temu bardzo lubiłam ten krem ziaji. Deo dove lubię, ale nie w formie sztyftu. Maskę Marion też miałam, nawet fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z przedstawionych kosmetyków znam jedynie ten krem - odżywkę z Loreal oraz szampon Joanna. Jeśli chodzi o takie fioletowe szampony to polecam Fanole ma zdecydowanie lepsze działanie :)

    OdpowiedzUsuń