1. Czytaj książki.
Spróbuj skupić się na książce i wejść w świat, który czytasz. Odetnij się chociaż na trochę od rzeczywistości i poczytaj coś. Możesz wypożyczyć kilka książek z biblioteki lub przeczytać te, które leżą bezczynnie u Ciebie na półce od jakiegoś czasu. Książka naprawdę może pomóc w poprawie nastroju. Jeśli chodzi o książki, które polecam, to jest ich trochę, mogę zrobić o tym osobny wpis, ale myślę, że dobre będą książki z działu fantasy, lekkie młodzieżowe lub poradniki, czyli trochę o rozwoju osobistym, po prostu co kto lubi.
2. Pisz bloga.
Jeśli nie masz bloga, to załóż go. Jeśli chodzi o tematykę to jest ich naprawdę dużo. Możesz pisać blog lifestylowy, blog modzie, urodzie, poradnik, o swoim hobby, o książkach... Jeśli masz już blog, to warto o niego zadbać, stworzyć nowy szablon, dodać nową kategorię, pisać częściej, odwiedzać i komentować inne blogi. Blog to super sprawa!
3. Pisz pamiętnik/ dziennik.
Pisz w notatniku o swoim życiu, problemach, celach, co Cię martwi i cieszy. Możesz umieszczać w nim swoje wiersze i teksty piosenek, listę rzeczy, które w sobie lubisz i rzeczy, które chcesz zrobić. Jest naprawdę dużo możliwości.
4. Stwórz listę rzeczy do zrobienia.
Już rano wypisz listę rzeczy, które dzisiaj chcesz zrobić i wykonuj je jedna po drugiej, ten sposób sprawi, że nie będziesz siedzieć bezczynnie i zmotywujesz się do działania, a przy okazji spędzisz czas produktywnie i choć trochę oderwiesz się od depresji.
5. Maraton filmowy.
Wybierz 3 filmy, które chcesz obejrzeć dzisiaj i zacznij! Włącz coś co lubisz, może komedie, filmy młodzieżowe lub dramaty. W ten sposób spędzisz w miły sposób pół dnia i może wyciągniesz z filmów jakieś pozytywne wnioski.
6. Porozmawiaj z kimś.
Porozmawiaj z kimś o swoich problemach. Może to być mama, najlepszy kolega, znajomy z pracy lub osoba, którą znasz tylko przez internet. Gdy opowiesz komuś o swoich problemach i depresji od razu poczujesz się lepiej, a ta osoba na pewno Cię pocieszy,
7. Udaj się do lekarza.
Jeśli wiesz, że Twój stan jest poważny i nic nie pomaga warto zgłosić się po pomoc do lekarza, który przepisze odpowiednie leki i może skieruje na psychoterapie.
I to na tyle, głowa do góry, teraz jest źle, ale depresja nie będzie trwała wiecznie, kiedyś to przejdzie, a póki trwa to zasięgnij porad, które opisałam powyżej, będzie ok :)
Wszystkie wymienione powyżej punkty to świetne rady nie tylko dla kogoś przygnębionego, choć na pewno jemu pomogą bardziej :) Każdy z podpunktów można, a nawet powinno się stosować na co dzień! Ja od siebie dodam, że warto zacząć dzień od uśmiechnięcia się do siebie w lustrze i powiedzenia sobie "jesteś piękna" :) Zrobić ładny makijaż, zjeść ulubione śniadanie i już wtedy można zacząć działać! :)
OdpowiedzUsuńTak, warto też stosować właśnie takie pozytywne afirmacje, to też w pewnym stopniu pomaga.
UsuńTo są dobre rady. Każdy powód jest dobry, aby wstać z łóżka i uczepić się pierwszej myśli motywującej do działania... a potem już leci!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Już od rana trzeba pomyśleć sobie coś dobrego i już jest inaczej :)
UsuńPisanie bloga na pewno jest dobrą rzeczą - i to nie tylko na depresję. Chyba najważniejsze jest, by jednak jakimś cudem wyjść z domu i nie siedzieć sam na sam ze swoimi myślami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyjście z domu też wielu osobom pomaga, ale gdy ja mam totalną załamkę to wolę z domu nie wychodzić, bo nie chcę żeby ktoś widział mój smutny wyraz twarzy :)
UsuńNajważniejsze to znaleźć motywacje i cel do działania.
OdpowiedzUsuńTo też jest ważne, gdy ma się cel życie staje się wartościowe.
UsuńŚwietne rady! Myślę,że rozmowa z bliską osobą jest najlepszym lekarstwem. Każdy musi się komuś wygadać,wyżalić czy poradzić. Pisanie bloga to również dobra ucieczka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
http://nkarolainn.blogspot.com
Najważniejsze to mieć w kimś wsparcie :)
UsuńFajne rady :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńTwoje rady są tymi, których sama bym udzieliła. Takie podejście, że to przejdzie, że minie, że nie można się dołować - to już jest dobre, by wyjść z tego stanu.
OdpowiedzUsuńTak, masz racje, pozytywne myślenie też w jakimś stopniu pomaga i ma się nadzieje na wyzdrowienie.
UsuńPrzydatne porady ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com ♥
Pozdrawiam :)
UsuńDeprasja to choroba, straszliwa choroba duszy, która leczy się farmakologicznie i teraoiami ze_specjalistą. Nie wyleczyć jej pisanie bloga czy czytanie książek.. to może poimoc przy spadku energii.. ale nie przy depresji. Depresja to nie to samo co przygnębienie na miłość boska!! Ja przepraszam, ale widziałam co depresja robi z bardzo bliska mi osobą i reaguje alergiczne na takie uproszczenia
OdpowiedzUsuńJeśli przeczyta się cały wpis to można zauważyć, że chodzi o depresję sezonową, czyli ktoś zawsze reaguje depresją na konkretną porę roku to ma tą świadomość, że depresja za jakiś czas mu minie, a jeśli chodzi o leki to pisałam, że nie u wszystkich leki pomagają, więc trzeba inaczej sobie też radzić. Dobrze piszesz, że potrzebna jest terapia ze specjalistą, ale specjalista nie siedzi u nas od rana do nocy, więc trzeba też samemu dodatkowo próbować różnych metod na poprawę samopoczucia. Zależy jeszcze w jakim stopniu depresja dotknęła daną osobę, gdy sytuacja jest ciężka to wtedy ciężej jest ją wyleczyć.
UsuńWspółczuję. ;/
OdpowiedzUsuńI mnie się zdarzy jakiś taki gorszy dzień, ale jest to dzień, a nawet nie cały. Część dnia.
Ja bym bardziej nazwała ten stan załamką,przygnębieniem myślę, że depresja to za duże słowo.
OdpowiedzUsuńMoja mama niestety ma depresję dwubiegunową i tylko leki jej pomagają, które będzie brała do końca życia, dlatego, że to choroba długoteminowa.
Co do rad, to bardzo dobre, na pewno w jakimś stopniu pomagają i cżłowiek odzyskuje chęci do życia i ma jakiś cel np. jak te listy do zrobienia.
Sprawa z depresją jest po prostu przykra i nikomu nie życzę by ktoś to przezywał
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bucket list pomoże dla takeij osoby, ale znalezienie nawet przez net rówieśników, co mają podobny problem dużo daje o ile zrozumieją sprawę
Blog ZOIOMODA
Myślę, że to po prostu chandra. Depresja to poważna choroba, która sama z siebie tak po prostu nie przechodzi.
OdpowiedzUsuńsporo młodych osób ma takie problemy...
OdpowiedzUsuńWitam cię bardzo serdecznie w ten czerwcowy deszczowy wtorek Przyznam szczerze że ja często Popadam w depresję i wtedy jakoś tak się dzieje że nie wiem zupełnie za co się chwycić błąkam się jak bezpański pies i cierpię sama z sobą bardzo chętnie przeczytałam to co tutaj napisałaś Mam nadzieję że kolejnym razem kiedy pod upadnę przypomnę sobie to co tutaj przeczytałam i że mi to pomoże choć ogromnym wsparciem jest dla mnie przyjaciółka do której się odzywam kiedy jest mi samej z sobą źle Pozdrawiam cię serdecznie przesyłam mnóstwo pozytywnej energii i życzę przyjemnego dnia
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
Mnie w ostatnim czasie często dopadała taka jakby chandra. Ciągle było mi smutno, źle, nie mogłam znaleźć sobie miejsca ale wzięłam się w garść. Często jednak dalej mam chwile załamania ale walczę :D Będzie dobrze. Musi być.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z powyższymi radami, ale nie dla osoby, która choruje na depresję, tylko chwilowe stany melancholijne. Depresja to choroba, z której bez pomocy psychologa, psychiatry i silnej woli nie da się wyjść. Oczywiście podane rady mogą pozwolić takiej osobie choć trochę poczuć się lepiej i dobrze, że o takich wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńmój blog: KLIK
Przydatne rady. Mam nadzieję, że nadchodzące lato wniesie trochę siły do działania w Twoje życie. ;)
OdpowiedzUsuńApeluję o nie nadużywanie słowa depresja, ponieważ jest to bardzo ciężka choroba. Większość przypadków, to spadek nastroju, smutek, przemęczenie. :)
OdpowiedzUsuńbardz dobre porady :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre rady i uważam, że dzięki nim można oderwać się od smutku i zrobic cos fajnego. Na pewno przydadzą się nie tylko w takich chwilach, ale i na codzień. Ja jeszcze bym dodawała coś w stylu: posłuchaj ulubionej muzyki, zjedz ulubione śniadanie, czy obiad. Jedynie co bym zmieniła, to słowo "depresja". Jak dla mnie to za duże określenie. Depresja to choroba, a tu mamy do czynienia z przygnębieniem.
OdpowiedzUsuńCzytanie, pisanie oraz filmy zawsze sprawdzają się w moim wypadku. Mogę wtedy wyrzucić z siebie źle emocje. :)
OdpowiedzUsuńsunreads.blogspot.com