Cześć :) Jak fajnie, że już weekend :) Ja dzisiaj mam wolne, ale pomimo weekendu jutro idę do pracy, ale nie przeszkadza mi to, ponieważ lubię moją pracę. Miesiąc ten minął mi na spokojnie, był mały przestój w pracy, ale są czasem takie fale. W sezonie dużo pracowałam, a teraz będzie trochę mniej roboty, no ale cóż, wolne chwile od pracy spędzę na czytaniu książek, na spacerach z chłopakiem i rozwoju osobistym :) To dobry czas, abym zajęła się swoim rozwojem, czyli w moim przypadku więcej czytała i uczyła się języków obcych. Niemieckiego uczę się cały czas, ale chcę niedługo podszkolić anigelski i zacząć naukę francuskiego, chociaż podstawy. Oprócz tego mam teraz więcej czasu na szkolenie się z grafiki internetowej i czytanie czegoś pożytecznego.
A tutaj zdjęcia z ostatnich tygodni :)
Lato wisiało jeszcze w powietrzu 😸
Pobudka do pracy o 6:30
Wcześnie rano, a ja już w drodzę do pracy :D
Miasto nocą :P
Dzisiejszy spacer i nie wiadomo jak się ubrać taka pogoda niepewna haha :D
W tym miesiącu czytam :) Uwielbiam Wampiry :P I zagadki kryminalne.
Moje koty 💓
A jak Wam mija październik? Piszcie, chętnie się dowiem :)
Też zamierzam coś zrobić z moim hiszpańskim, ponieważ dopiero w 3 semestrze będę miała zajęcia z hiszpańskiego, a już i tak mam przerwę kilku miesięczną. Też lubię książki o wampirach i kryminały :D Kociak <3
OdpowiedzUsuńKot przesłodki!
OdpowiedzUsuńOjej, a ja do pracy wstaje o 5 😅 to dopiero nieprzyjemna godzina na opuszczenie łóżka. Super, że się rozwijasz! Koniecznie pochwal się efektami z nauki grafiki komputerowej!
OdpowiedzUsuńUrocze jesienne zdjęcia, kocio super, a miasto nocą wygląda bajecznie:)
OdpowiedzUsuńU mnie jesień to bardzo pracowity okres, ale czas na czytanie i spacery też się znajdzie:)
Przepiękne zdjęcia 😀
OdpowiedzUsuńSzczególnie "miasto nocą " mi się najbardziej podoba 😍
U mnie październik mija całkiem miło 😀
Pozdrawiam
Lili
To cudownie, że inwestujesz w siebie i wciąż się rozwijasz. To zawsze procentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Październik się troszkę ślimaczył, ale te miesiące jesienne zwykle u mnie tak raczej powoli upływają. Trzymam kciuke za naukę języków- ja cały czas kontynuję włoski i zaczęłam hiszpański.
OdpowiedzUsuńCo za urocze puchate kocurzątko :-)
Mi październik dość szybko mija. Mogłabym rzec, że nawet zbyt szybko ale cóż mogę poradzić. Co do wpisu lubię takie mixy zdjęć :) masz urocze kotki :)
OdpowiedzUsuńJa na weekend również pracowałam, także łączę się w bólu ;) hehe
OdpowiedzUsuńMiasto nocą piękne <3
Z chęcią przeczytam te książki, ja teraz czytam thriller psychologiczny " za zamkniętymi drzwiami"
JA codziennie rano tez nie wiem jak mam się ubrać przez tą pogodę :p
OdpowiedzUsuńJakiego ty masz ekstra kota:) Uwielbiam koty i wiem, że jak będę mieć swoje meszkanko wezmę odrazu dwa by nie było im smutno:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Przesyłam trochę ciepełka ostatnim postem z Rodos -> WWW.KARYN.PL
Też w ostatnim czasie skupiam się na nauce języka, tyle że rosyjskiego :)
OdpowiedzUsuń